Zupa tajska o wyrazistym, orientalnym smaku, to prawdziwa bomba smaków, na pewno nie można przejść obok niej obojętnie. To też świetny pomysł na zupę w azjatyckim stylu, pyszną, pożywną, kolorową i intensywną. Bazą zupy jest pasta curry, kurczak, mleczko kokosowe, makaron, bulion i warzywa. Dodatkowego orientalnego smaku dostarczają sos rybny, trawa cytrynowa, kurkuma i sok z limonki. Zupę można ugotować jak danie jednogarnkowe, gotując makaron w zupie z innymi składnikami. Można go też ugotować osobno, jeśli zupa ma zostać podana następnego dnia. Zupę podałam z makaronem udom, ale makaron ryżowy też będzie pasować. W zależności od rodzaju użytej pasty curry, zupa będzie bardziej lub mniej pikantna. Pasty różnią się od siebie głównie rodzajem stosowanej papryczki i niektórymi przyprawami. Pasta curry żółta jest najłagodniejsza, a nazwę zawdzięcza dodatkowi kurkumy. Pasta curry czerwona jest pikantną odmianą, która w około 20% składa się z ostrej papryczki chili. Zielona pasta curry składa się w około 30% z zielonej papryki chili. Każdy może dodać rodzaj pasty według upodobań. Bardzo serdecznie polecam 🙂
Przepis:
500 g filetu z piersi kurczaka
1 łyżka oleju
1 czerwona papryka pokrojona w paski
1 cebula pokrojona w małą kosteczkę
3 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
1 łyżeczka tartego imbiru
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka kurkumy
1 łyżka sosu rybnego
2 – 3 łyżeczki pasty curry (do wyboru: żółta, czerwona lub zielona)
1 łyżeczka pasty z trawy cytrynowej lub 3 liście kafir (opcjonalnie)
1,2 l gorącego bulionu drobiowego
200 ml mleka kokosowego
100 g makaronu udon
150 g mrożonej fasolki szparagowej
1 – 2 łyżki soku z limonki
sól i pieprz
Kurczaka kroimy w około 1,5 cm kostkę. W garnku z grubym dnem rozgrzewamy olej, dodajemy kurczaka, smażymy przez około 4 – 5 minut, mieszając od czasu do czasu. Dodajemy cebulę, smażymy przez około 2 minuty, dodajemy paprykę, czosnek, pastę curry, imbir i pastę z trawy cytrynowej, smażymy mieszając przez około 2 minuty. Wlewamy bulion, zagotowujemy, dodajemy fasolkę szparagową pokrojoną na 3 cm kawałki, przykrywamy i gotujemy na małym ogniu przez 5 minut. Dodajemy sos rybny, kurkumę, cukier i makaron przełamany na pół, jeśli podajemy zupę od razu, gotujemy przez 4 minuty, wlewamy mleczko kokosowe, gotujemy przez minutę, doprawiamy solą, pieprzem i sokiem z limonki. Zupę podajemy gorącą, posypaną kolendrą, z dodatkowymi kawałkami limonki do doprawienia świeżo wyciśniętym sokiem. Smacznego 🙂
Robiłaś. Coś pysznego!
Nigdy jeszcze nie jadłam tajskiej zupy, ale myślę że mogłaby mi posmakować
Jeszcze nie miałam okazji próbować ani gotować takiej zupy,ale jestem coraz bardziej ciekawa takich smaków… Pięknie wygląda w talerzu
ojej wyglada genialnie
Witam serdecznie ♡
Wygląda apetycznie 🙂 Wielu moich znajomych bardzo sobie chwali taką zupę, ja niestety nie miałam okazji jej zrobić, nawet spróbować :/ muszę to zmienić 🙂
Pozdrawiam cieplutko ♡
Brzmi super. Uwielbiam azjatyckie smaki! 🙂
Rzadko sięgam po azjatyckie smaki, bo niestety ostre potrawy mi nie służą. Mój mąż natomiast jest smakoszem takich dań 🙂
Bardzo lubię takie zupy
Takiej zupki jeszcze nie jadłam
Bardzo pożywna, a zarazem apetyczna zupa. To wspaniały pomysł na obiad 🙂 b
Pozdrawiam Cię cieplutko i od serca 🙂 <3
Patryk
Nigdy nie jadłam, ale muszę w końcu spróbować tej zupy
Nigdy nie jadłam takiej zupki, jestem ciekawa smaku 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dobre są te azjatyckie zupki 🙂