Soczyste śliwki otulone lekkim ciastem twarogowym. Pyszne knedle ze śliwkami, czyli klasyczne danie kojarzące się wielu osobom z dzieciństwem. Ciasto twarogowe ciasto jest lekkie i sprężyste, smakuje trochę inaczej, niż ciasto z dodatkiem ziemniaków. Knedle ze śliwkami idealne na rodzinny obiad. Knedle można podać z roztopionym masłem, posypane cukrem z cynamonem lub ze słodką śmietanką, albo jogurtem. Z każdym dodatkiem będą pyszne. Ważne, aby śliwki nie były duże i aby łatwo było wyciągnąć pestkę. Warto spróbować, serdecznie polecam 🙂
Przepis:
(10 – 12 knedli)
250 gramów sera twarogowego
około 150 gramów mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 jajko
10 – 12 małych śliwek
sól
Dodatki: stopione masło, cukier, cynamon, śmietana
Ser rozcieramy łyżką lub miksujemy w malakserze na gładką masę. Dodajemy mąkę ziemniaczaną, jajko, szczyptę soli i mąkę pszenną (ostateczna ilość mąki zależy od wilgotności sera) i zagniatamy ciasto (jeśli jest bardzo lepkie dodajemy odrobinę więcej mąki). Dłońmi posypanymi mąką formujemy wałek o średnicy około 4 cm, kroimy na 2,5 cm paski. Z każdego kawałka ciasta formujemy okrągły cienki placuszek, na środku układamy śliwkę bez pestki (wyjmujemy pestkę nacinając śliwkę, ale nie do końca, żeby połówki się trzymały razem), zawijamy i dokładnie zlepiamy formując kulkę. Gotujemy knedle w dużej ilości wrzącej osolonej wody przez około 7 – 8 minut od momentu wypłynięcia na powierzchnię. Wyjmujemy łyżką cedzakową na talerze, polewamy stopionym masłem, posypujemy cukrem z dodatkiem cynamonu lub słodką śmietaną. Smacznego
Szczerze przyznam że nigdy nie jadłam knedli.
Kocham wszystkie dania ze śliwkami, a te knedle wyglądają wspaniale!<3
Nie pamiętam już kiedy ostatnio jadłam knedle…
Te śliwki wyglądają jak piękne rubiny, aż żal jeść:-)
Pysznie wyglądają te knedle. 🙂
Uwielbiam knedle ze śliwkami i chyba kiedyś będę musiała je zrobić, bo nabrałam na nie ochoty po Twojej notce.
Szczerze mówiąc nigdy nie jadłam knedli. Jestem bardzo ciekawa czy mi zasmakują. To już kolejny przepis na nie, który widzę w tym tygodniu, więc to chyba znak, żeby w końcu spróbować 🙂
Prawdziwy jesienny przysmak 🙂
Pozdrawiam serdecznie