Ciasto milionera “millionaires’ shortbread” to tradycyjne szkockie ciasto. Podobno potoczna nazwa wzięła się od bogatego smaku trzech warstw, z których składa się ciasto: maślany kruchy spód, delikatna masa kajmakowa i czekolada. To prawdziwa gratka dla wielbicieli bardzo słodkich deserów, jednak zawiera w sobie całą furę kalorii, dlatego wolę ciasto milionera w wersji bardziej fit, w której część mąki w kruchym spodzie zastąpiłam płatkami owsianymi, zamiast kajmaku masa daktylowa z przyprawami piernikowymi i gorzka czekolada na wierzchu. Dla ozdoby dodałam też odrobinę białej czekolady, ale możecie nie dodawać. Myślę, że ta wersja ciasta milionera jest tak samo dobra, jak klasyczna, a nawet smaczniejsza, gorąco polecam 🙂
Przepis:
(spód na formę 20 na 20 cm)
200 gr mąki pszennej
50 gr płatków owsianych
10 gr drobnego cukru (u mnie trzcinowy)
szczypta soli
1 duże jajko
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
100 gr masła, rozpuszczonego i ostudzonego
(nadzienie)
200 gr suszonych daktyli
1 łyżka masła orzechowego
1 łyżka oleju kokosowego
1 łyżka gęstego mleczka kokosowego
1 łyżeczka przyprawy do piernika
szczypta soli
(polewa czekoladowa)
150 gr gorzkiej czekolady
2 łyżki oleju bezzapachowego
25 gr białej czekolady
1 łyżeczka oleju bezzapachowego
Do miski wsypujemy przesianą mąkę, cukier, płatki owsiane i sól, mieszamy łyżką. Dodajemy masło, jajko i wanilię, mieszamy łyżką do połączenia składników. Masę przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia i wylepiamy dno, dociskając ciasto łyżką lub dłońmi, przykrywamy folią spożywczą i wstawiamy do lodówki na pół godziny, następnie zdejmujemy folię i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni i pieczemy przez 25 – 30 minut, aż się przyrumieni. Wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do ostygnięcia. W czasie pieczenia ciasta daktyle zalewamy ciepłą wodą, tak aby były całe zanurzone, odstawiamy na godzinę. Dokładnie odsączone daktyle miksujemy z pozostałymi składnikami nadzienia, wykładamy na zimny spód i wyrównujemy powierzchnię. Wstawiamy do lodówki na godzinę. Czekoladę z olejem roztapiamy powoli w kąpieli wodnej (białą czekoladę rozpuszczamy podobnie w osobnym naczyniu). Ciasto wyjmujemy z formy, na wierzch wylewamy czekoladę, wyrównujemy powierzchnię, robimy duże kropki z białej czekolady, przesuwamy patyczek do szaszłyków, tak aby połączyć kropki białej czekolady robiąc wzorek. Ciasto wstawiamy do lodówki na pół godziny, kroimy na kwadraty, (jeśli nie zjemy ciasta od razu, to przechowujemy w lodówce). Smacznego 🙂
Nawet w wersji odchudzonej – na bogato 🙂 Myślę, że świetnie sprawdzi się na Boże Narodzenie.
Też tak myślę 🙂
Pozdrawiam,
M
Pięknie się prezentuje to ciasto 🙂
Zawarte w nim daktyle wnioskują mi, że na święta Boże Narodzenia było by też świetne 🙂
Dziękuję bardzo, na święta też pasuje 🙂
M
Przyznaję się bez bicia, że jestem WIELKĄ amatorką słodkości i, gdyby nie problemy z podwyższoną glukozą, nie powstrzymałoby mnie nic przed spałaszowaniem dużej ilości ciasta milionera prawie w całości. Wersja fit również zapowiada się bardzo apetycznie. A jak cudnie wygląda!
Dziękuję, na mały kawałeczek mogłabyś sobie pozwolić 🙂
M
faktycznie ciasto godne milionera!
Pięknie wygląda to ciasto! Takie ciasta mogłabym jeść i jeść;)
Wygląda obłędnie Madziu. Porywam kawałek 🙂
Dziękuję bardzo serdecznie 🙂
M
Na kawałek takiego ciacha to bym się chętnie skusiła 🙂 Pyszności 🙂
Gorąco polecam 🙂
M
Ślicznie wyglada i zapewne też tak smakuję.
Bardzo często robię tego typu ciasto na kruchym spodzie z mąki żytniej razowej. To wygląda przepięknie i niezwykle smakowicie:)
Dziękuję bardzo, spód z mąki żytniej też na pewno fajnie smakuje 🙂
M
Nie jadłam jeszcze tego ciasta. Chętnie spróbuję. 😉
Piękne 🙂 Zdecydowanie wersja fit by mi bardziej smakowała 🙂
Bardzo się cieszę 🙂
M
Pierwszy raz słyszę o tym cieście, ale już sama nazwa mi się podoba 🙂 Wygląda smakowicie!
Dziękuję, warto spróbować 🙂
M
Wygląda bardzo dobrze!
Wow 🙂 ciasto wygląda rewelacyjnie, pewnie też tak smakuje.
Nie da się ukryć, że na bogato 🙂 Wygląda przepysznie!
Dziękuję bardzo 🙂
M
wyglada super wow!
Nigdy nie jadłam klasycznego ciasta milionera, ale taką wersję chętnie przygotuję 🙂
Cały proces przypomina mi robienie mazurka wielkanocnego 🙂 Zresztą z wyglądu też podobny 😉 Tylko w mazurku klasycznie kajmak 🙂
Pyszne, bardzo zachecajace ciasto. super 🙂
Wydaje się trochę pracowite ale postaram się zrobić :)) będzie to mój mały test.
lubię to ciasto choć jest mega słodkie
O, mniamki, już mam ochotę 🙂
A to nowosc nie jadłam takiego musi pysznie smakować