Od początku maja miałam w planach zupę z botwinki, ale jakoś nie mogłam trafić na duży i świeży pęczek. W końcu się udało i oto jest. To bardzo wiosenna lekka zupa o pięknym głębokim kolorze. Do tego jajko na twardo i koperek, żeby było jeszcze smaczniej. Do zupy najczęściej dodaje się śmietanę, ale ja wolę mleczko kokosowe. Jeśli chcecie, żeby była bardziej pożywna możecie podać z ugotowanymi młodymi ziemniakami. Bardzo serdecznie polecam 🙂
Przepis:
1 duży pęczek botwinki z buraczkami lub 2 małe
1 mała cebula
1 łyżka masła
1 łyżka oleju
2 ząbki czosnku
1 litr bulionu warzywnego lub drobiowego
sok z cytryny
sól, pieprz, szczypta cukru
1/2 szklanki mleczka kokosowego (lub śmietany)
Dodatki: jajka na twardo, koperek, ugotowane młode ziemniaki
Z umytej botwinki odcinamy buraczki i łodygi. Buraczki obieramy i ścieramy na tarce o dużych oczkach, łodygi kroimy na małe kawałki, liście kroimy w cienkie paseczki. W garnku rozgrzewamy olej i masło, wrzucamy drobno pokrojoną cebulę, buraczki i łodygi, smażymy na małym ogniu mieszając przez około 3 minuty, dodajemy czosnek przeciśnięty przez praskę, smażymy przez 1 minutę, wlewamy bulion, przykrywamy, gotujemy na małym ogniu przez 20 minut, dodajemy pokrojone listki, przykrywamy, gotujemy przez 10 minut. Doprawiamy sokiem z cytryny, dodajemy mleczko kokosowe wymieszane z kilkoma łyżkami zupy, mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem. Podajemy z dodatkami, smacznego 🙂
Smaczna i zdrowa, jeszcze w tym roku nie robiłam 🙂
Warto się skusić 😉
pozdrawiam,
m
Botwinka jest świetna!
Zgadza się 🙂
pozdrawiam,
M
omg, ale bym zjadła <3
Polecam serdecznie 🙂
M
u mnie dziś na obiad!
To się zgrałyśmy 🙂
pozdrawiam,
M
Kocham botwinkę, więc muszę wypróbować Twój przepis 😀
Bardzo mi miło 🙂
pozdrawiam,
M
Za mną też już chodzi botwinka, ale jeszcze nie robiłam.
Warto spróbować, polecam 🙂
M
Jedna z moich ulubionych.
Wiosną też bardzo lubię 🙂
pozdrawiam,
M
Botwinka pyszna zupka 🙂
Też tak myślę 🙂
pozdrawiam,
M
Ja akurat nie jestem zwolenniczką zupy botwinkowej, chyba, że byłaby to zupa zmiksowana, to wtedy ok. 😀
Chyba można zmiksować, chociaż nie próbowałam 🙂
M
Botwinki nie jadlam od wieków :p U mnie w domu rodzice raczej nie robili jej w domu i czasami latem jadalam u babci 😉
To dobra okazja, żeby sobie przypomnieć ten smak 🙂
M
Uwielbiam botwinkę, jednak nigdy nie robiłam jej z jajkiem. Jakoś jajko mi się komponowało z chłodnikiem bardziej. Ale w sumie to może być całkiem fajny pomysł 🙂
Mnie pasuje jajko, ale mogą też być ziemniaki 🙂
pozdrawiam,
M
Wczoraj moja siostra, dziś Ty moja Kochana! Czuję się moelstowana 😀 Jeju, botwinkaa! <3 apetyczna ta Twoja. Swoją drogą – śliczny talerz. Całość tworzy taki wiejsko-sielski klimat, aż mi się zmaarzyła taka botwinka na moim ukochanym podlasiu na rodzicowym tarasie… <3
Dziękuję serdecznie 🙂 mam nadzieję, że już niedługo będziesz się zajadać botwinką 🙂
pozdrawiam,
M
Idealna na wiosenny obiadek 🙂
Zgadza się 🙂
M
Oooo… pyszności, u mnie dziś też była :))
Na pewno pyszna 🙂
Pozdrawiam,
M
Bardzo lubię, ale w tym roku jeszcze nie gotowałam:)
W takim razie botwinka jeszcze przed Tobą, smacznego 🙂
M
Ja właśnie też w tym roku właśnie kupiłam botwinkę. Klasyczny, sprawdzony przepis 🙂
Życzę smacznego 🙂
pozdrawiam,
M
Bardzo lubię botwinkową zupę!
Nie dziwię się, jest pyszna 🙂
M
Kocham taką zupę z botwinki 🙂
Czekam na naszą z ogródka 🙂
Moja mama robi najlepszą :))
O tak, mamy zawsze najlepiej gotują 🙂
M
Uwielbiam zupę z botwinki. Akurat mam w domu pęczek, może zrobię 🙂