Ze względu na epidemię koronawirusa kwiecień upłynął mi tak, jak pewnie większości osób głównie w domu. Pod tym względem był podobny do marca, z wyjątkiem dni świąt Wielkanocnych, spędzonych w bardzo kameralnym gronie i na spotkaniach z rodziną możliwych dzięki komunikatorom. Bardzo się cieszę, że udało nam się utrzymać kontakt i wzajemnie się wspierać. Coraz bardziej doceniam posiadanie kawałka ogródka, gdzie mogę zaczerpnąć powietrza bez maseczki i podziwiać rozkwitającą wiosnę 🙂
Izolacja już bardzo dawała mi się we znaki, oczywiście starałam się nadal nadrabiać zaległości filmowe i książkowe, uczyłam się hiszpańskiego i trochę pracowałam o ogródku.
1. “Śledztwo od kuchni” Karoliny Morawieckiej – Na zamku w Pieskowej Skale znaleziono ciało młodej kobiety. Czy to morderstwo? Kto zabił? Odpowiedź nie będzie łatwa… Gdy policyjne dochodzenie nie przynosi efektów, na scenę wkracza wdowa po aptekarzu ze Skały, Karolina Morawiecka. W śledztwie pomogą jej zakonnica, sztuka kulinarna, pies oraz znajomość pewnej powieści. Karolina Morawiecka (autorka) zaprasza do rozwikłania zagadki kryminalnej wspólnie z Karoliną Morawiecką (bohaterką). To dwa w jednym, czyli kryminał i komedia. Powieść w stylu lekkich kryminałów Joanny Chmielewskiej. Szczerze polecam, czyta się bardzo przyjemnie.
2. “Żona winiarza” Harmel Kristin – akcja powieści rozgrywa się w Szampanii w czasie II wojny światowej oraz współcześnie w Nowym Jorku i Francji. W 1940 r. Ines poślubia Michela, właściciela składu win Maison Chauveau. Gdy niemiecka inwazja staje się faktem, niebezpieczeństwo rośnie, Michel angażując się w działania ruchu oporu zaniedbuje małżeństwo. Ines popełnia groźny błąd podczas rozmowy z kolaborantem, co skutkuje tragicznymi wydarzeniami. W 2019 r. w Nowym Jorku Liv Kent właśnie straciła wszystko, a tu jeszcze bez zapowiedzi przybywa do niej jej ekscentryczna babcia francuskiego pochodzenia. Babcia nalega, aby wspólnie wybrały się do Francji. Kobiecie przyświeca ukryty cel – chce podzielić się z Liv tragiczną historią sprzed dekad. Przeszłość i teraźniejszość ścierają się ze sobą i łączą losy głównych bohaterów. Powieść czyta się jednym tchem, miłość i zdrada, przebaczenie i odkupienie, połączone w mocnej opowieści o przeszłości, która powraca…
Postanowiłam też zadbać o urodę w moim małym domowym spa 🙂 od razu poczułam się lepiej w miękkiej i gładkiej skórze 🙂
Na koniec pochwalę się niespodzianką od mojej córki 🙂 z okazji urodzin zostałam obdarowana fantastycznym prezentem w postaci możliwości skomponowania własnych perfum 🙂 O realizacji prezentu i wizycie w firmie MO61 Perfume Lab napiszę w podsumowaniu maja 🙂
A jak Wasz kwiecień, mam nadzieję, że był udany, gorąco pozdrawiam 🙂
Jaki oryginalny prezent Twoja córcia wymyśliła! Gratulacje za pomysł!
Nie czytałam żadnej z proponowanych książek, choć o pierwszej słyszałam. Obie zapisuję na liście do wypożyczenia.
W miarę bezboleśnie znoszę koronawirusową izolację dzięki ogródkowi. Spędzam w nim większość czasu. Porządkuję, koszę, sieję, sadzę, czytam i grilluję. Poza tym ciągle coś pichcę i piekę. I cały czas myślę o powrocie normalności:)
Ogródek bardzo się przydaje w czasie izolacji, też go doceniam każdego dnia 🙂
Pozdrawiam,
M
Nie słyszałam tych tytułów – zapisane do sprawdzenia 🙂
Ja w kwietniu nadrobiłam… spanie 😀 potrafiłam 3 dni z rzędu spać po 16h… :O aż się tak przestawiłam, ze kładłam się o… 7 rano. Ale teraz walczę – w maju staram się wstawać najpóźniej o 9-9:30. i jeju, jakie te dni są długie!
Przypomniałaś mi właśnie, że wczoraj nie zrobiłam maseczki! To było moje lockdownowe postanowienie – wrócić do regularności maseczek do twarzy. Sobota dzień maseczki i peelingu 😀
Gratuluję, tyle snu to osiągnięcie 🙂
Pozdrawiam,
M
Ja też doceniłam bardzo mój własny kawałek ogródka w centrum miasta, jak nigdy dotąd, spędzamy tam każdą wolną chwilę ostatnio 🙂 Świetny pomysł na prezent z tymi perfumami 🙂
Dziękuję bardzo 🙂 ogródek w czasie izolacji to skarb 🙂
M
kwiecień był domowy, choć pod koniec udało się odbyć kilka fajnych spacerów. No i było książek i seriali 🙂
Zazdroszczę spacerów po plaży 🙂
M
Fantastyczny prezent! A ogródek też bym chciała mieć ☺
Dziękuję bardzo 🙂
Pozdrawiam,
M
Całkiem pozytywny miałaś ten kwiecień 🙂 Zapisuję sobie tytuły książek i wciągam na listę do przeczytania. Ściskam
Serdecznie polecam 🙂
Pozdrawiam,
M
Przepiękne te kwiaty <3 Ahhh, ta wiosna!
super, masz pomysłową córkę 🙂
Kwiecień minął, a teraz maj, oby było weselej :)) buziaki
Dziękuję bardzo, pozdrawiam wiosennie 🙂
M
Cudowny prezent sama bym chciała stworzyć własne perfumy.
Też tak myślę, to super prezent 🙂
M
O właśnie dobrze, że piszesz o tym 😉 musze ogarnąć i zacząć od nowa zużywać maski 😀
To dobry sposób na poprawę urody i humoru 🙂
M
Domowe spa potrafi czasem podnieść na duchu 😉
Zdecydowanie tak, pozdrawiam serdecznie 🙂
M
oj, tak. w tych czsach posiadanie własnego ogródka to jest istny strzał w dziesiątkę!
Tak, teraz jeszcze bardziej to doceniam 🙂
M
Przyjemny był Twój kwiecień 🙂
Dziękuję bardzo, pozdrawiam 🙂
M
Ciekawe książki i oryginalny prezent. Własny ogródek to wielka frajda, chociaż robota ciężka 🙂
Ogródek wymaga pracy, ale efekty wynagradzają wysiłek 🙂
M
Uwielbiam wiosnę za pierwsze kwiaty oraz prace w ogrodzie, już niedługo będziemy zbierać pierwsze jej owoce 😉
Ksiazki obie zapowiadaja sie bardzo ciekawie. Z kosmetykow biore kokosowy peeling. I dobrze, ze przypomnialas o hiszpanskim. Przerobie sobie jakas lekcje na youtubie, warto sie troche pouczyc 🙂 Pozdrawiam 🙂
Super prezent otrzymałaś. 😉
Bardzo podoba mi się tytułowe zdjęcie kwiatów jabłoni. Jest cudowne! <3