O moim uwielbieniu dla ciasta drożdżowego pisałam już nie raz. Myślę, że powodem jest wspomnienie dzieciństwa i babci, która co niedzielę piekła ciasto drożdżowe. Ja często piekę drożdżówki, a na takie ślimaczki miałam ochotę już od dawna. Zastanawiałam się nad nadzieniem i zamiast posypywania ciasta rodzynkami, zrobiłam nadzienie z rodzynek, z cynamonem i odrobiną nutelli. Dzięki temu ograniczyłam ilość cukru, bo słodycz rodzynek w zupełności wystarczy. Ślimaczki można też piec układając na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, ale takie pieczone w tortownicy i w efekcie zrośnięte ze sobą fajnie wyglądają, tworząc krąg, z którego każdy może sobie oderwać upatrzony kawałek 🙂 serdecznie polecam 🙂
Przepis:
(ciasto na tortownicę o średnicy 23 – 26 cm)
350 gramów mąki pszennej lub orkiszowej tortowej
7 gramów suchych drożdży (1 opakowanie)
szczypta soli
2 łyżki cukru
1 jajko w temperaturze pokojowej
75 gr masła stopionego i wystudzonego
150 ml letniego mleka
(nadzienie)
200 gr dużych rodzynek
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżki soku z cytryny
1 łyżka syropu klonowego
2 łyżki nutelli
Drożdże wsypujemy do miseczki, mieszamy z mlekiem, cukrem i łyżeczką mąki, odstawiamy na 10 minut. Do dużej miski przesiewamy mąkę, dodajemy sól, zaczyn drożdżowy, roztrzepane jajko i masło. Mieszamy łyżką, następnie wyrabiamy przez 5 – 6 minut, żeby powstało elastyczne ciasto. Miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy ciasto do wyrośnięcia na 60 minut. W tym czasie przygotowujemy farsz. Rodzynki zalewamy gorącą wodą i odstawiamy na pół godziny. Odlewamy wodę, dodajemy pozostałe składniki i miksujemy na jednolitą masę. Wyrośnięte ciasto wykładamy na blat, wyłożony papierem do pieczenia i odrobinę posypany mąką, rozwałkowujemy na grubość 1 cm, nadając prostokątny kształt. Rozsmarowujemy nadzienie pozostawiając wolne brzegi na szerokość około 1,5 cm, które smarujemy wodą, zwijamy roladę, kroimy ostrym nożem na kawałki grubości około 2,5 cm, układamy w tortownicy wysmarowanej masłem i posypanej bułką tartą, przecięciem do góry (niezbyt ścisło, bo ciasto jeszcze urośnie), przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 20 minut. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy około 20 – 25 minut do tzw. suchego patyczka, wyjmujemy i odstawiam do ostygnięcia. Smacznego 🙂
Oj pysznie u Ciebie:)
Dziękuję bardzo, zapraszam 🙂
M
Ślimaczki wyglądają przepysznie 🙂 Ciasto drożdżowe robię bardzo rzadko, w sumie sama nie wiem czemu, bo jest naprawdę pyszne 🙂 Muszę koniecznie zrobić te ślimaczki 🙂
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Dziękuję bardzo, mam nadzieję, że będą Ci smakować 🙂
M
ach, porywam jednego ślimaka!
Smacznego 🙂
M
Też takie robię, pycha☺
Super ślimaczki,u mnie by znikły w locie 🙂
Ha ha, tak mają to do siebie, że szybko znikają 🙂
M
Wspaniałe ślimaczki:) Ja się przekonuję do ciasta drożdżowego coraz bardziej i bardziej… i bardziej…. w sumie to uwielbiam je już na maksa 😀
Dziękuję bardzo i serdecznie zachęcam do spróbowania 🙂
M
Wyobrażam sobie, jak muszą być pyszne:)
Warto się skusić 🙂
M
Ale pyszne ślimaczki!
Dziękuję bardzo 🙂
M
Robię czasem podobne z cynamonem i orzechami 😉
Też pyszne 🙂
M
Fajnie takiego zjeść do kawki lub herbatki 🙂
Serdecznie polecam 🙂
M
ale wyglda super
Bardzo mi miło, dziękuję 🙂
M
Fajnie wyglądają ♥
Dziękuję bardzo 🙂
M
cudowne na jesienne weekendowe śniadanie do porannej kawy lub kakao mrrr… 🙂
Tak, pasują idealnie 🙂
M
Cudowne ci wyszły Madziu 🙂 zjadłabym 🙂
Dziękuję kochana, pozdrawiam 🙂
M
Idealna przekąska po pracy! Z chęcią bym spróbowała!
Pozdrawiam 🙂
Gorąco polecam 🙂
M
Pięknie wyglądają i tak jakoś skojarzyły mi się ze świętami 😉
Dziękuję, ciekawe skojarzenie 🙂
M
Apetyczne slimaczki 🙂
Wyglądają przepysznie 🙂 Idealne do kawki 🙂
ale świetnie wyglądają
Jakie śliczne i smakowite! 🙂