FASOLKA PO MEKSYKAŃSKU

przez | 28 października 2019


My mamy fasolkę po bretońsku (zawsze mnie zastanawiało skąd ta nazwa), a w Meksyku mają fasolkę gotowaną w piwie. Meksykańska fasolka jest też bardziej pikantna z uwagi na dodatek ostrej papryczki. Jak dla mnie jest to danie typowo jesienne, pożywne, rozgrzewające, z powodzeniem zastąpi cały obiad. Najlepiej użyć delikatnego jasnego piwa, aby w smaku pojawił się tylko delikatny akcent, a nie zostało zdominowane przez gorzkawy smak. Jak dla mnie to najlepiej smakuje odgrzana następnego dnia, gdy smaki się przegryzą. Zachęcam do spróbowania 🙂

Przepis:
250 gr suchej fasolki, np. piękny Jaś
100 gr boczku wędzonego pokrojonego w paski
1 cebula drobno pokrojona
2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
1 puszka krojonych pomidorów bez skórki
1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
1 – 2 ostre papryczki pokrojone w małą kostkę (bez pestek, jeśli nie chcemy bardzo pikantnej potrawy)
330 ml piwa
1 łyżeczka mielonego kminku
1 łyżeczka oregano
szczypta cukru
sól i pieprz
2 łyżki oleju
opcjonalnie kilka suszonych śliwek (pokrojonych w małe kawałki)
Suchą fasolę wsypujemy do garnka i zalewamy zimną wodą (około 10 cm ponad poziom fasolki), odstawiamy na noc do namoczenia.
Następnego dnia odcedzamy fasolę. W garnku z grubym dnem rozgrzewamy lekko olej, dodajemy boczek i smażymy przez 2 minuty, dodajemy cebulę, czosnek, smażymy mieszając przez około 2 minuty, dodajemy fasolę, ostrą papryczkę, kminek, oregano, opcjonalnie śliwki, wlewamy piwo, zagotowujemy, zmniejszamy ogień, przykrywamy i gotujemy przez godzinę, od czasu do czasu mieszając (jeśli jest za mało płynu, to dolewamy trochę wody). Dodajemy pomidory i koncentrat pomidorowy, mieszamy, przykrywamy, gotujemy około 20 minut, sprawdzamy, czy fasola jest miękka, doprawiamy solą, pieprzem i cukrem. Jeśli chcemy bardziej gęstą, to odkrywamy i gotujemy parę minut na dużym ogniu mieszając. Podajemy na gorąco posypaną natką pietruszki, smacznego 🙂

31 komentarzy do „FASOLKA PO MEKSYKAŃSKU

  1. Klimaty Agness

    Fasolka gotowana na piwie to dla mnie kompletna nowość 😀 Bardzo ciekawy przepis i na pewno spróbuję, tym bardziej, że teraz jesienią i zimą, właśnie takie sycące potrawy będą często na stole 😀
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    Odpowiedz
  2. Sady Sana

    Mąż uwielbia fasolkę po meksykańsku ale na piwie jej nie robiłam 😀 Ciekawy przepis koniecznie muszę spróbować. Może nawet jutro zrobię 🙂 Rozgrzewające ostre danie na jesień idealne <3

    Odpowiedz

Skomentuj Agnieszka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *