Koreczki, czyli małe co nieco na jeden kęs. Kolorowe, pożywne i smaczne. Sprawdzą się na dużych imprezach, kameralnych domówkach, czy spotkaniach z przyjaciółmi. Nie potrzebujemy wcale wyszukanych produktów czy umiejętności w komponowaniu takich koreczków. Moja wersja, to ser żółty, kiełbasa krakowska, ogórki konserwowe i oliwki, proste w przygotowaniu i wygodne w jedzeniu. Polecam na ostatki 🙂
Przepis:
250 gramów sera żółtego
cienko pokrojona kiełbasa krakowska sucha
3 średnie ogórki konserwowe
oliwki
Ser żółty kroimy w kostkę o boku 1 – 1,5 cm. U mnie wyszły 24 kawałki. Ogórki kroimy w plasterki, aby wyszło tyle samo, ile kawałków sera. Oliwki odsączamy z zalewy i wycieramy ręcznikiem papierowym. W każdy kawałek sera wbijamy wykałaczkę, następnie nabijamy plasterek kiełbasy złożony na czworo, następnie plasterek ogórka i na koniec oliwkę. Koreczki ustawiamy na talerzu i podajemy. Smacznego 🙂
Jakie piękne i apetyczne. Idelane na domowe przyjęcie. Super 🙂 pięknie się prezentują, trzeba przyznać. Super pomysł.
Pozdrawiam 🙂 Miłego weekendu.
Dziękuję bardzo 🙂
Miłego weekendu,
M
Kiedyś robiłam bardzo często. Teraz bardziej “cuduję”, ale koreczków nigdy nie odmówię, gdy gdzieś na imprezie są 🙂 Bardzo lubię 🙂
Koreczki też mnie zawsze skuszą 🙂
Pozdrawiam,
M
Lubię takie koreczki. Świetnie sprawdzają się na imprezach i jako coś do przegryzienia między posiłkami. 🙂
Tak, koreczki to uniwersalne co nieco 🙂
Pozdrawiam,
M
Koreczki zawsze spoko na imprezie. Nawet, jeśli nie jestem głodna to po nie sięga. Ot, taka mała przekąska 🙂
Zdecydowanie trudno się oprzeć 🙂
Pozdrawiam,
m
U nas najczęściej takie koreczki są na imprezie sylwestrowej 😀 Znikają w oka mgnieniu 😀
Bez okazji też się sprawdzają, serdecznie polecam 🙂
Pozdrawiam,
M
Idealny pomysł, na imprezie zawsze królują.
Tak i szybko znikają 🙂
Pozdrawiam,
M
Klasyka! I to pyszna 🙂
Tak, właściwie to faktycznie klasyka 🙂
Pozdrawiam,
M
Dawniej robiłam je na wszystkie imprezy, ostatnio jakoś o nich zapomniałam. W sumie nie wiem dlaczego, muszę do tego wrócić.
Lubię takie przekąski, nawet bez okazji, polecam serdecznie 🙂
Pozdrawiam,
M
Proste do zrobienia, ale jakie pyszne. Dla mnie takie koreczki to idealne przekąski właśnie na imprezy. Choć czasem lubię też zrobić takie sobie bez okazji.
U mnie podobnie, kiedyś robiłam głównie na jakieś okazje, ale teraz też lubię na co dzień 🙂
Pozdrawiam,
M
super koreczki, idelane na domówkę 🙂
Takie proste, a takie pyszne!
szybkie imprezowe koreczki 🙂