Bajaderki, czyli pyszne, aromatyzowane rumem kuliste ciastka w polewie czekoladowej, przygotowane z resztek. Można powiedzieć, że to ciastka “zero waste”, a wymyślone dawno temu w Warszawie w latach 20. XX wieku. W pracowniach cukierniczych znajdowało się sporo okrawków ciast, połamanych ciasteczek i pysznych okruchów i aby ich nie wyrzucać, a zagospodarować powstał właśnie pomysł na bajaderki. Jednak należy podkreślić, że wszystkie składniki powinny być dobrej jakości. Mogą to być biszkopty, drożdżówki, kruche ciasteczka, muffinki, ale bez kremów, owoców, żelatyny, natomiast mogą zawierać bakalie lub dżem. Bajaderki to świetny wielosmakowy deser, idealny do kawy. Jeżeli używacie resztek wypieków czekoladowych, to już nie musicie dodawać kakao. Moje bajaderki były wystarczająco słodkie, ale oczywiście można je dosłodzić, zależy od gustu. Bajaderki pysznie smakują i ładnie wyglądają. Gorąco polecam, bo warto się skusić 🙂
Przepis:
400 g resztek wypieków, przy czym połowa to miękkie ciasta i ciasteczka (muffinki czekoladowe, biszkopty, herbatniki)
60 ml mleka
60 g masła
1 łyżeczka cynamonu (opcjonalnie)
2 łyżki kakao (opcjonalnie)
2 łyżki powideł śliwkowych lub gęstego kwaskowego dżemu
1 – 2 łyżeczki rumu lub olejku rumowego
1 łyżka masła orzechowego lub nutelli
1 łyżka rodzynek
(polewa czekoladowa)
100 g gorzkiej czekolady
35 g masła
Resztki wypieków kruszymy na drobne kawałki rękami lub pulsacyjnie w malakserze, przekładamy do dużej miski. Mleko zagotowujemy z masłem i kakao, cynamonem (jeśli dodajemy), odstawiamy do lekkiego przestudzenia, wlewamy do do okruchów, dodajemy pozostałe składniki, mieszamy ugniatając, aby powstała jednolita masa. Dłońmi formujemy kulki wielkości orzechów włoskich, układamy na talerzu, wstawiamy do lodówki na godzinę. Składniki polewy rozpuszczamy w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce, schłodzone bajaderki wkładamy kolejno do polewy, obtaczamy pomagając sobie silikonową szpatułką, przekładamy na talerz, możemy wierzch udekorować kolorową posypką, posiekanymi orzechami lub wiórkami kokosowymi. Smacznego 🙂
Na pewno pyszne i bardzo urokliwe !
Oh niebo w buzi mocno czekoladowe i zapach rumu to jest fantastyczne
taką bajaderą można sie najeść
Wyglądają pysznie
This looks delicious! I’m craving 🙂
xoxo, rae
raellarina.com
INSTAGRAM
Ależ bym zjadła taką bajaderkę:) Wyglądają wspaniale i ta rumowa nuta<3
Dzięki za inspirację, mega fajne, spróbuję zrobić 😀
Pysznie, bajaderki uwielbiam. 😉
Wyglądają bardzo smakowicie.
Ten deser udowadnia, że również zasadę “zero waste” można wykorzystać nie tylko w kulinariach, ale również w cukiernictwie. To fajny sposób na przyrządzenie szybkiego desery, wykorzystując różne ciastka, które zostały się w szafce.
Pozdrawiam Cię cieplutko i od serducha 🙂 B <3
Patryk
Bajaderki bajecznie piękne!!!
Szkoda, że nie da się poczęstować z fotki:)
Pozdrawiam cieplutko
Wyglądają jak piękne klejnoty też bardzo często robię taki deser żeby nic się nie zmarnowało.
Te bajaderki wyglądają obłędnie! Bardzo ciekawa historia, jak powstały, muszę koniecznie spróbować.
Rewelacja! Zjadłabym z ogromną przyjemnością
Twoje bajaderki wyglądają niesamowicie apetycznie. Nie pamiętam kiedy ostatnio je jadłam.
kiedys robiłam podobne byly pyszne
Jakie one śliczne są 🙂
Pozdrawiam serdecznie