Śledzie po szwedzku w słodko-kwaśnej zalewie octowej z dodatkiem czerwonej cebuli, marchewki i przypraw, mają bardzo ciekawy, bogaty smak, pasują idealnie na wigilijną kolację. Co roku staram się przygotować kilka rodzajów śledzi i te śledzie po szwedzku w zalewie octowej na pewno znajdą się na moim świątecznym stole. Przepis jest bardzo prosty, śledzie po szwedzku można przygotować z kilkudniowym wyprzedzeniem, z każdym dniem nabierają jeszcze głębszego smaku. Śledzie są bardzo popularne w Szwecji, spotyka się mnóstwo wersji potraw śledziowych, to jedna z nich. Jeśli szukacie ciekawych i smacznych śledzi, to na pewno warto spróbować tej wersji. Kiedyś podobne śledzie można było kupić w IKEA, nie wiem czy jeszcze są, ale domowe na pewno są lepsze. Serdecznie polecam 🙂
Przepis:
5 filetów śledziowych (solonych lub w oleju)
1 czerwona cebula, pokrojona w małą w kostkę
1 średnia marchewka, pokrojona w plasterki
10 kulek ziela angielskiego (można je lekko zmiażdżyć)
4 listki laurowe
150 ml octu
75 g cukru
150 ml wody
1 – 2 kawałki kory cynamonu
Wszystkie składniki, oprócz śledzi wkładamy do rondelka i zagotowujemy mieszając, odstawiamy z ognia do całkowitego ostudzenia. W tym czasie śledzie moczymy w zimnej wodzie przez około 1 – 2 godziny, zmieniając wodę 2 – 3 razy (zależy od śledzi, możemy też wymieszać wodę z mlekiem pół na pół). Wymoczone śledzie dokładnie osuszamy ręcznikiem papierowym, kroimy na 2 – 3 cm kawałki. Na dnie słoika (lub 2 mniejszych) wkładamy po 3 łyżki zalewy z dodatkami, układamy kawałki śledzia, zalewamy pozostała zalewą, zakręcamy, przechowujemy w lodówce. Smacznego 🙂
Uwielbiam śledzie <3
Ciekawy i pyszny przepis.
Spróbuję ze smakiem 🙂
coś nowego, inny sposób na śledzie:)
Świetny pomysł na śledzie 🙂
ależ ciekawy pomysl na śledzia, tak jeszcze nie robiłam.
Lubię dobry śledzik 🙂 Pyszności ❤️
Pozdrawiam serdecznie