Przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia to czas, gdy w kuchni unosi się przede wszystkim zapach korzennych przypraw i świątecznych wypieków. Mieszanka aromatycznych przypraw jest niezbędna do wypieku piernika i małych pierniczków. Taką mieszankę można kupić, ale na pewno warto spróbować przygotować ją w domu. Dzięki temu wiemy, co zawiera i możemy dopasować ilość poszczególnych przypraw do naszego gustu. Domowa przyprawa do piernika zachwyca aromatem korzennych przypraw i przywodzi na myśl świąteczną atmosferę. W mojej mieszance dominuje cynamon, imbir i goździki, bo te przyprawy lubię najbardziej, natomiast tak mocne przyprawy, jak gałka muszkatołowa, czy pieprz dodaję tylko w minimalnych ilościach, aby nie przebijały się na pierwszy plan. Proporcje zależą od indywidualnego gustu, dlatego warto trochę pokombinować, aby uzyskać ulubioną domową przyprawę do piernika. Serdecznie polecam 🙂
Przepis:
5 łyżeczek mielonego cynamonu
3 łyżeczki mielonego, suszonego imbiru
2 łyżeczki mielonych goździków
1 łyżeczka mielonego kardamonu
1 łyżeczka startej gałki muszkatołowej
1/2 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
1/2 łyżeczki mielonych ziaren kolendry
1/2 łyżeczki mielonego pieprzu
1 gwiazdka anyżu (opcjonalnie)
Wszystkie składniki dokładnie mieszamy, przechowujemy w szczelnie zamykanym szklanym naczyniu. Jeśli chodzi o anyż, to wkładam gwiazdkę do naczynia z przyprawą, aby dodać odrobiną aromatu anyżu. Smacznego 🙂
Warto zrobić sobie taką domową przyprawę, jest nieporównywalnie lepsza od tych kupnych 😀
Może zdecyduję się zrobić
Przepis idealny przed świętami. 😉 Warto zrobić taką domową przyprawę!
Idealne połączenie przypraw.
Piernik lub ciasteczka z domową przyprawą są najlepsze <3
domowe zawsze najlepsze:)
Musi pięknie pachnieć
Bardzo fajna kompozycja składników do zrobienia przyprawy do pierników 🙂
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę przemiłego dnia,
Patryk
Ja tez robię sama te mieszankę 🙂
Zdecydowanie lepsza jak ta gotowa ze sklepu 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo lubie takie domowe mieszanki, sama kiedys robilam do korzennych ciasteczek spekulatiusa. Co za aromat!