Domowy budyń to dla mnie zawsze powrót do smaków dzieciństwa. Najbardziej pamiętam budyń truskawkowy, ale malinowy też jest pyszny, chyba nawet smakuje mi bardziej. Oczywiście można przygotować budyń czy kisiel z gotowych produktów sklepowych, ale jednak domowy budyń smakuje o wiele lepiej i jest oczywiście zdrowszy. Domowy budyń malinowy, to smaczny i lekki deser, który smakuje i dzieciom i dorosłym. Można go udekorować bitą śmietaną, owocami, sokiem malinowym lub tak jak ja jogurtem naturalnym wymieszanym z odrobiną miodu i listkami mięty. Lubię wracać do takich smaków, serdecznie polecam 🙂
Przepis:
250 gr malin
250 ml mleka
1 żółtko
1 łyżeczka masła
1-2 łyżki cukru
1/2 łyżeczki cukru waniliowego
1,5 – 2 łyżki mąki ziemniaczanej lub skrobi kukurydzianej
Maliny miksujemy blenderem z 150 ml mleka, cukrem i żółtkiem (przecieramy przez sitko, żeby budyń był bardziej aksamitny). Przelewamy do rondelka (najlepiej teflonowego), doprowadzamy do wrzenia cały czas mieszając. Zestawiamy z ognia, wlewamy pozostałe mleko dokładnie wymieszane z mąką ziemniaczaną lub skrobią (jeśli lubicie bardzo gęsty budyń to 2 łyżki), stawiamy z powrotem na ogniu, gotujemy mieszając, gdy pojawią się bąbelki zestawiamy z ognia, dodajemy masło, mieszamy. Przelewamy budyń do małych szklanych naczyń, możemy podać na ciepło lub zimno z ulubionymi dodatkami (żeby nie zrobił się kożuch, przykrywamy wierzch folią spożywczą). Smacznego 🙂
Koniecznie muszę spróbować tego budyniu, wygląda pysznie. 😉
Jeszcze nie robiłam domowego budyniu, ale kto wie… może kiedyś spróbuję 🙂
Pysznie wygląda! Uwielbiam maliny. 🙂
Domowy budyń brzmi pysznie i jako że akurat mam maliny, bo jestem w trakcie robienia przetworów, to ulegnę tej propozycji 🙂
Kurcze, nigdy chyba nie robiłam sama budyniu. Malin u nas pod dostatkiem, to jutro budyń wjedzie na deser.
Właśnie moje dziecko zażyczyło sobie budyń 😀
Wspaniały deser 🙂
Chciałabym zjeść od razu 2 porcje 🙂
Fantastyczny i kolorowy budyń. Uwielbiam bardzo budyń. Już dawno go nie jadłem 😉
Uwielbiam do budynia szczególnie dodawać kakao oraz owoce. To wspaniały deser na podwieczorek.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę Tobie miłego oraz przesympatycznego dnia,
Patryk
dawno nie jadlam 🙂
domowy jest najlepszy
Jaki cudny różowy kolorek. Nie ma to jak domowe 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Ależ nabrałam ochoty! 🙂