BABKA DROŻDŻOWA ZE ŚLIWKAMI

przez | 13 października 2016

baba 1

Placek drożdżowy ze śliwkami to jedno z klasycznych jesiennych ciast. Nie wymaga dużo pracy, a efekt zawsze smakuje. Tym razem przygotowałam ciasto w formie babki drożdżowej z dużymi śliwkami na wierzchu. Wykorzystałam mój ulubiony przepis na ciasto drożdżowe, które wychodzi miękkie, pulchne i długo zachowuje świeżość, z jedną modyfikacją bo zamiast mleka użyłam śmietanki kremówki. Dodatki to oprócz śliwek, słodkie rodzynki. Podobno nie powinno się jeść ciepłego ciasta drożdżowego, ale polecam nie czekać, aż całkiem ostygnie, tylko spróbować z jeszcze ciepłymi śliwkami. Polecam serdecznie na deser lub podwieczorek 🙂

Przepis:
(ciasto na formę z kominem o średnicy 23 cm)
350 gramów mąki pszennej
7 gramów suchych drożdży (1 opakowanie)
70 ml ciepłej śmietanki kremówki
szczypta soli
50 gramów cukru
3 jajka (w temperaturze pokojowej)
100 gramów stopionego i wystudzonego masła
3 łyżki rodzynek
5 – 6 dużych śliwek

Drożdże wsypujemy do miseczki, mieszamy z ciepłą śmietanką oraz 1 łyżeczką cukru, odstawiamy na 10 minut. Do dużej miski przesiewamy mąkę, dodajemy sól, zaczyn drożdżowy, cukier, roztrzepane jajka i masło. Mieszamy łyżką, następnie wyrabiamy przez 5 minut, żeby powstało lekkie, elastyczne ciasto. Miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy ciasto do wyrośnięcia na 60 minut (powinno podwoić swoją objętość). Wyrośnięte ciasto uderzamy dłonią, żeby je odpowietrzyć i wyrabiamy około 3 minuty. Dodajemy rodzynki, delikatnie staramy się wmieszać je w ciasto. Dłońmi formujemy gruby wałek. Formę na babkę smarujemy masłem i posypujemy cienko mąką. Na dnie układamy połówki śliwek bez pestek. Do formy przekładamy ciasto, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na około 35 minut do wyrośnięcia. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Ciasto odkrywamy, wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez 25 minut. Wyjmujemy z pieca, przed podaniem posypujemy cukrem pudrem. Smacznego 🙂

baba 2

0 komentarzy do „BABKA DROŻDŻOWA ZE ŚLIWKAMI

  1. ~Megly

    Wszelakie ciasta drożdżowe – uwielbiam 🙂 Samo dobro. A jak apetycznie wygląda. Pyszności. No i ten kuszący kształt. Chcę kawałek, aby dobrze rozpocząć weekend 🙂 Pozdrawiam 🙂

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *