„Wszystko, co widzisz, zawdzięczam spaghetti” – mawiała Sophia Loren. Sama napisała zresztą kultową już książkę kucharską, która od czasu jej wydania w roku 1971, rozeszła się po świecie jak świeże bułeczki. To nie tylko zbiór ponad 300 przepisów kuchni włoskiej, ale także zbiór tyluż samo anegdot związanych z tymi przepisami. To prawdziwa księga kobiety współczesnej i nowoczesnej, a także symbol Włoch i tego, co włoskie. Spaghetti z sosem laurowym to danie wymyślone dla aktorki przez przyjaciela z okazji zdobycia przez nią Oskara za rolę w filmie “Matka i córka” w 1961 r. Bardzo prosta, a jednocześnie niezwykle smaczna potrawa. Mnie oczarowała wyjątkowo aromatycznym sosem tak bardzo, że nie mogłam odmówić sobie dokładki. Polecam 🙂
Przepis:
300 gramów makaronu spaghetti
300 gramów pokrojonych pomidorów bez skórki lub 1 puszka krojonych pomidorów
1 cebula bardzo drobno posiekana
4 łyżki oliwy
1 czubata łyżka masła
12 listków laurowych
1/2 łyżeczki cynamonu
sól i pieprz
Makaron gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu. W tym czasie przygotowujemy sos. W szerokim rondlu rozgrzewamy oliwę i masło, dodajemy cebulę, smażymy na małym ogniu przez około 2 minuty, żeby się zeszkliła. Dodajemy listki laurowe, pomidory, cynamon, mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem, przykrywamy i dusimy na małym ogniu przez 10 minut. Do sosu dodajemy odcedzony makaron, mieszamy i podajemy gorący. Możemy posypać odrobiną tartego parmezanu, chociaż nie ma go w oryginalnym przepisie. Smacznego 🙂
Pierwszy raz słyszę o takim sosie. I że to dla Sophie było wymyślone 🙂 super
Ja też wcześniej nie słyszałam o takim sosie, dowiedziałam się dopiero z książki 🙂
Pozdrawiam,
Super przepis. Zjadłabym taką miseczkę ze smakiem.
Podzieliłabym się, ale już nic nie zostało 🙂
Pozdrawiam serdecznie,
M
Zaciekawił mnie dodatek liści laurowych 🙂 jestem ciekawa smaku tego całego dania 🙂
Liście laurowe dodają dużo smaku i aromatu, polecam 🙂
Pozdrawiam ciepło,
M
Bo prosto jest smacznie 🙂 Uwielbiam spaghetti <3
O tak, to jeden z najprostszych makaronów, jakie robiłam 🙂
Pozdrawiam,
m
Właśnie się zastanawiam dlaczego ja nie mam tej książki? 😀 Makaron wygląda pysznie.:D
Książka jest bardzo ciekawa, z mnóstwem anegdot i przepisów na prawdziwe domowe włoskie dania 🙂
Pozdrawiam,
m
Hmm, wyśmienity 😀
Takie spaghetti musi smakować wyjątkowo pysznie 🙂