Coś specjalnego dla czekoladowych łasuchów, ale uwaga łatwo się uzależnić. Tradycyjne florentynki to małe ciasteczka o owalnym kształcie, przygotowywane z bakalii, najczęściej z migdałów lub orzechów. Jak sama nazwa wskazuje pochodzą w Florencji. Pysznie smakują, jako małe co nieco do popołudniowej kawy. Polecam florentynki z czekolady, które najlepiej udekorować ulubionymi dodatkami. Możemy użyć każdego rodzaju czekolady, ważne żeby była to czekolada dobrej jakości. Jako fanka gorzkiej czekolady, najczęściej właśnie z niej przygotowuję florentynki. Jeśli chodzi o dodatki, to często się zmieniają w zależności od tego co akurat mam pod ręką. W tej sprawie każdy może zaszaleć w zależności od fantazji 🙂
Przepis: Wariant I
Tabliczka gorzkiej czekolady (10 dag)
1/4 kostki masła (5 dag)
Wiórki kokosowe
Żurawina suszona
Kawałki czekolady i kawałki masła wkładamy do naczynia żaroodpornego i stawiamy na garnku z gotującą się wodą i mieszamy, czyli rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Ważne, żeby naczynie nie stykało się z wodą, bo wtedy czekolada za szybko się rozpuści i zrobią się grudki. Kiedy powstanie jednolita masa, zdejmujemy naczynie i czekamy, aż masa trochę ostygnie i osiągnie konsystencję gęstego budyniu. Blaszkę lub inną płaską powierzchnię wykładamy papierem do pieczenia, na papierze łyżką nakładamy czekoladę, tak aby powstały płaskie ciasteczka o owalnym kształcie. Na każdym ciasteczku układamy po kilka żurawin i opruszamy wiórkami kokosowymi. Wyglądają pięknie. Teraz najtrudniejszy etap, czyli czekanie, aż czekolada zastygnie.
Przepis: Wariant II
Tabliczka mlecznej czekolady (10 dag)
1/4 kostki masła (5 dag)
Kwiaty lawendy
Kawałki orzechów włoskich
Postępujemy tak samo, jak w przypadku wariantu I. Do dekoracji używamy lawendy i orzechów. Lawendowy kolor pięknie wygląda na czekoladowym brązie.
Finał: siadamy wygodnie i delektujemy się wspaniałym połączeniem gorzkiej czekolady ze słodko-kwaśnym smakiem żurawiny i delikatną nutką kokosową 🙂 Równie smakowite jest połączenie słodyczy mlecznej czekolady z aromatem lawendy i wytrawną nutą orzechów 🙂
Super! U mnie w domu to nie ja zazwyczaj działam w kuchni, ale ten przepis wydaje się tak prosty (a rezultat tak efektowny i smakowity), że chyba się skuszę na jego przetestowanie 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za komentarz. Przepis jest prosty i zawsze wychodzi.
Życzę smacznego 🙂
Pozdrawiam