Nie jestem fanką napojów gazowanych. Z pewnością lepiej na nasze zdrowie działają soki lub woda mineralna. Jednak od czasu do czasu pozwalam sobie na małe grzeszki. Tym razem coca-cola sprawdziła się nie jako dodatek do dania, ale jego składnik. Powstała fajna potrawa, w której delikatne kawałki kurczaka, cebula i papryka zostały zatopione w gęstym i aromatycznym sosie. Cola połączyła swój specyficzny, słodkawy smak ze słonawym sosem sojowym, kwaskowatym przecierem pomidorowym, czosnkiem, ziołami prowansalskimi i ostrą papryką. Całość jeszcze wzbogaciłam jędrną zieloną fasolką szparagową. Danie świetnie smakuje z ryżem lub świeżym pieczywem. Polecam 🙂
Przepis:
600 gramów mięsa z udek kurczaka (bez skóry i kości)
1 cebula drobno pokrojona
1 czerwona papryka pokrojona w paski
1 żółta papryka pokrojona w paski
3 ząbki czosnku drobno posiekane
2 łyżki oleju
1 łyżka ziół prowansalskich
1 szklanka coca-coli
3/4 szklanki przecieru pomidorowego
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1/2 szklanki rosołu lub wody
1 łyżka sosu sojowego
1/4 łyżeczki ostrej papryki w proszku
300 – 400 gramów ugotowanej fasolki szparagowej
sól i pieprz
W szerokim rondlu o grubym dnie rozgrzewamy mocno olej, wrzucamy pokrojone na kawałki mięso, cebulę i pokrojone papryki, mieszamy i smażymy na dużym ogniu przez 5 minut. Dodajemy colę, przecier pomidorowy, koncentrat pomidorowy, czosnek, sos sojowy, ostrą paprykę w proszku, wodę lub rosół, mieszamy, doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień, przykrywamy i dusimy przez 20 – 25 minut. Dodajemy fasolkę, doprawiamy solą i pieprzem, przykrywamy, dusimy jeszcze przez minutę. Podajemy z ryżem lub pieczywem. Smacznego 🙂
Mam nadzieję, że bez coli smakowałoby równie pysznie, bo warty przepis wypróbowania 🙂
Można spróbować bez coli, chociaż smak będzie troszkę inny 🙂
Pozdrawiam,
m
Super pomysł na pyszne danie 🙂
Miło mi, że Ci się podoba 🙂
Pozdrawiam,
m
Bardzo ciekawy pomysł 😀
Bardzo dziękuję 🙂
Pozdrawiam,
m
super pomysł i nietypowy 🙂 może zrobię męzowi 🙂 Pozdrawiam
Dziękuję, życzę Wam przyjemnych wrażeń 🙂
Pozdrawiam,
m
Łoł, co za mieszanka 😀
Podoba mi się dodatek w postaci coli. Jeszcze nigdy jej nie dodawałam jako składnika do potraw, ale chętnie kiedyś spróbuję 🙂 Brzmi świetnie!
Fajnie, że podoba Ci się ten pomysł 🙂
Pozdrawiam,
m
Ja też bardzo mało piję napojów gazowanych. Ale od czasu do czasu można sobie pozwolić. Bardzo fajny pomysł z dodatkiem coli do kurczaka 🙂