“Leniwe raz proszę!” kiedyś słychać było we wszystkich barach mlecznych w Polsce. Był to też przebój szkolnych i kolonijnych stołówek. Nie wiem czy leniwe dlatego, że się po ich zjedzeniu robi błogo i leniwie, czy dlatego, że przygotowanie jest proste i nie wymaga dużo pracy. W każdym razie kluseczki to bardzo lekkie i mięciutkie, a aromat cytrynowy fajnie wzmacnia smak. Wzbogacona o cytrynowy aromat wersja klasycznych leniwych 🙂
Przepis:
(na 2 porcje)
250 gramów sera twarogowego
150 gramów mąki
1 jajko
skórka otarta z dwóch cytryn (umytych i sparzonych)
1 łyżka cukru pudru
szczypta soli
Dodatki: rozpuszczone masło, cukier, sok z cytryny, listki mięty
Ser rozcieramy łyżką lub miksujemy w malakserze na gładką masę. Dodajemy mąkę, skórkę cytryny, żółtko, szczyptę soli, pianę ubitą z białka oraz cukier i zagniatamy ciasto (jeśli jest bardzo lepkie dodajemy odrobinę mąki, ale starajmy się tego nie robić, bo leniwe będą twarde). Dłońmi posypanymi mąką formujemy wałek o średnicy około 2 cm, lekko spłaszczamy, kroimy ukośnie na 2 cm kawałki. Gotujemy w dużej ilości wrzącej osolonej wody przez 1 minutę od momentu wypłynięcia na powierzchnię. Wyjmujemy łyżką cedzakową na talerze, polewamy stopionym masłem, posypujemy cukrem i skrapiamy sokiem z cytryny. Dekorujemy listkami mięty. Smacznego 🙂
fajny pomysł, na pewno skorzystam 🙂
Dziękuję za komentarz, zapraszam częściej 🙂
Pozdrawiam,
M
Jak ja uwielbiam leniwe. Zawsze jem z pudrem i cynamonem. Spróbuję zrobić ze skórką, dzięki za przepis. Pozdrawiam.
Też lubię z cukrem i cynamonem, ale z cytryną bardziej 🙂 Smacznego 🙂
Pozdrawiam,
M