DOMOWE ŚLIWKI W CZEKOLADZIE

przez | 12 lutego 2022


Uwielbiam śliwki w czekoladzie. Oczywiście śliwki w czekoladzie można kupić, ale domowe śliwki w czekoladzie są pyszne i można zrobić takie jak lubimy, użyć ulubionej czekolady, namoczyć śliwki w alkoholu w wersji dla dorosłych lub w soku w wersji dla dzieci. Śliwki w czekoladzie można zrobić bez okazji, ale można je podarować, jako prezent od serca dla bliskiej osoby. Śliwki w czekoladzie to pyszny deser, a dodatkowa zaleta jest taka, że także zdrowy. Gorąco polecam na zbliżające się Walentyki 🙂
Przepis:
150 gr suszonych śliwek (najlepiej miękkich śliwek kalifornijskich bez pestek)
1/2 szklanki rumu lub innego alkoholu (u mnie likier pomarańczowy)
1/2 szklanki ciepłej wody
150 gr gorzkiej czekolady

Śliwki wkładamy do miski, zalewamy wodą wymieszaną z alkoholem, odstawiamy do namoczenia na kilka godzin (czas zależy od śliwek). Śliwki powinny napęcznieć, ale nie rozpadać się. Śliwki odcedzamy, osuszamy dokładnie papierowym ręcznikiem. Czekoladę kroimy na małe kawałki i rozpuszczamy w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce. Śliwki zanurzamy w czekoladzie, przy użyciu widelca lub patyczka do szaszłyków, przekładamy na kratkę lub na deskę wyłożoną folią spożywczą (wierzch możemy posypać wiórkami kokosowymi, posiekanymi orzechami lub posypkami), odstawiamy, żeby czekolada zastygła (możemy włożyć śliwki do lodówki, aby było szybciej). Jeśli chcecie grubszą warstwę czekolady, możecie śliwki zanurzać jeszcze raz w dodatkowej porcji rozpuszczonej czekolady. Śliwki możemy poukładać w małych papilotkach, smacznego 🙂

18 komentarzy do „DOMOWE ŚLIWKI W CZEKOLADZIE

  1. Sikorkowe Pasje

    Walentynki tuż tuż, to taki rarytas można zrobić. Ale…
    cóż, nie lubię alkoholu w czekoladzie, nie ważne czy wiśnie czy śliwki z alkoholowym dodatkiem, czy zwykłe baryłki.
    Wolę merci albo toffie 😀

    Odpowiedz
  2. iza

    śliwki w czekoladzie bardzo lubię, nie zawsze da się kupić dobre, wiec jak dla mnie pomysł super

    Odpowiedz
  3. Sady Sana

    Ja akurat za śliwkami w czekoladzie nie przepadam ale moja mama je uwielbia, może wykorzystam przepis na jej urodziny albo dzień mamy jako słodki dodatek do prezentu 🙂

    Odpowiedz

Skomentuj Justyna Żelaznowska-Łazarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *